Nazywam się Joanna Santura
Jestem Certyfikowaną Specjalistką Psychoterapii Uzależnień (nr certy.: 1889), absolwentką Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, gdzie uzyskałam tytuł magistra resocjalizacji.
Mam ponad 6 letnie doświadczenie zawodowe
Od ponad 8 lat pracuję głównie z dorosłymi osobami uzależnionymi od alkoholu.
Swoje doświadczenie zawodowe zdobywałam głównie prowadząc terapię grupową i indywidualną. Zdobywałam je również podczas staży klinicznych w placówkach terapii uzależnień czyli w Oddziale Detoksykacyjnym, Poradni Terapii Uzależnienia oraz Oddziale Stacjonarnym Terapii Uzależnienia
Specjalizuję się w pracy z dorosłymi osobami
(powyżej 25 r.ż) uzależnionymi odalkoholu.
Poznaj opinie moich Klientów
Opinia Pana Łukasza
Problem, z którym się zgłosiłem dotyczył budowania i utrzymywania trwałych relacji w związku partnerskim z kobietą.
Podstawą kwestią jest tutaj zaburzone poczucie zaufania do drugiej strony, wynikające z nieuczciwości po mojej stronie.
Proponowanym rozwiązaniem było zaczęcie od siebie i przyjrzenie się swoim poczynaniom, które mogą wpływać na brak zaufania do drugiej strony.
Przestałem się zadręczać i „kręcić filmy” o niewierności mojej partnerki. Podstawową kwestią jest dla mnie zaufanie w relacji terapeutycznej i znajomość mojej osoby, mojej historii i problemów, z którymi się borykam na co dzień. Cenię to, że nie muszę wszystkiego powtarzać od początku, przypominać danych zdarzeń z mojego życia.
Kolejną ważną rzeczą jest umiejętność przedstawienia faktów takimi jakie są, niezakłamane przez pryzmat mojego postrzegania.
To co odróżnia tę terapię od innych, których doświadczyłem to umiejętność słuchania jaką Pani ma i podsuwanie realnych do wykonania rozwiązań.
Przedstawienie moich dotychczasowych dokonań w sposób pozytywny, nie tylko punktowanie braków lub niedociągnięć.
Opinia Pana Piotra
Znalazłem się w trudnym, życiowym momencie.
Rozstałem się z Żoną, moja sytuacja zawodowa była bardzo niepewna, wszedłem w nowy związek, który jest ważny i piękny, jednak czasem dla mnie ekstremalnie trudny.
Moja Starsza Córka jest w stanie depresji i nie chce ze mną rozmawiać, ponieważ nie akceptuje mnie oraz moich zachowań.
Odejście od Żony, zablokowane relacja z Córką, wyprowadzka z domu spowodowała we mnie olbrzymie poczucie winy.
Zadawanie przez Panią pytań i uważne wysłuchanie oraz dzielenie się spostrzeżeniami, było dla mnie bardzo stymulujące a jednocześnie uspokajające.
Mogłem łagodniej przejść przez trudny okres, poszerzając swoją świadomość. Tym co było dla mnie ważne i mnie zaskoczyło dotyczyło mojego brania na siebie nadmiarowej odpowiedzialności za innych. Potrafiła Pani to wskazać i wyjaśnić, że można inaczej.
To bardzo uwalniająca świadomość, móc zobaczyć swoją odpowiedzialność i nie przenosić jej na innych lub móc o tym decydować.
Tematem, który jest dla mnie niezwykle ważny jest kontakt ze swoimi uczuciami i emocjami.
Niesłychanym odkryciem dla mnie było to, że odrzucanie niektórych uczuć np. : złości, powoduje, utratę czucia innych uczuć, że jest to niejako pakiet, z którego nie da się wybrać sobie tego co akceptuję a odrzucić to z czym się nie zgadzam.
Wszedłem na nową drogę w mojej relacji ze złością. Czucie złości nie oznacza bycie złym, złość może być informacją, ostrzeżeniem, że moje granice są przekraczane.
Poczułem się spokojniej oddzielając złość od agresji. Poczułem przyzwolenie na przeżywanie złości, jako coś zdrowego i uzdrawiającego, bez utożsamiania złości z agresją.
Wielkim odkryciem było dla mnie to, że nie pozwalając sobie na złość, chyba zamieniałem ją w smutek, jako coś bezpieczniejszego.
Innym tematem, który będzie dla mnie ważny przy samorozwoju i terapii jest lęk przed bliskością. Ten temat nie został wyeksplorowany, jednak jestem przekonany, że mam tam wiele do „dowiedzenia się”.
Mam w świadomości, że alkoholizm mojego Taty, mógł mieć wpływ na naszą rodzinę i na mnie, trudno mi to przyjąć, jednak uważam ,że może być coś na rzeczy. To temat na dalszą terapię. Dojrzenie i świadomość doświadczanych mechanizmów działania, schematów jest bardzo istotna, chciałbym je „puścić”, mam jednak wrażenie, że wrosły we mnie, że kurczowo się ich trzymam, bo je znam i boję się tego co przyjdzie później potem.
Dzięki pracy jaką wykonaliśmy zyskałem silne przekonanie, że wiele rzeczy związanych z moim „ja”, z moimi zachowaniami mogę zrobić, zrozumieć, poczuć przez introspekcję, samodzielne poszerzanie świadomości, wglądy- jednak teraz staje się dla mnie jasne, że mam dostęp do swojej „bańki” z wiedzą, doświadczeniami i potrzebny jest ktoś z zewnątrz, przyjaciel, uważny rozmówca lub terapeutka/ta.
Osoba która ma inną perspektywę i doskonale jeśli ma wiedzę.
Terapia z Panią była dla mnie procesem uspokajającym.
Czułem się spokojnie i bezpiecznie, nie czułem się oceniany. Pani profesjonalizm, który przejawił się w sugestii, że dalsze kontynuowanie terapii wymaga bezpośredniego kontaktu, a jeśli to nie jest możliwe, należy kontynuować terapię gdzie indziej, zrobił na mnie wrażenie.
Poczułem, że Pani dba o mój stan psychiczny, nawet w momencie przerwania przez mnie terapii. Bardzo dziękuję za sesje terapeutyczne, cieszę się, że Panią spotkałem”.